- Przepraszam, ze bez zapowiedzenia. Potrzebowałem twojego uścisku.
Boże nawet nie wiesz jak się cieszę, myślę.
- Siadaj. Proszę. - mówię sprzątając ze sofy ciuchy.
- Nie dziękuje, postoję.
- Nie wariuj. - przekręcam oczy.
- Nie rób tego! Wiesz że tego nie lubię.
- Też Cię kocham. - całuję go w policzek.
- Ja wiem.
Resztę dnia spędziliśmy na rozmawianiu.Wieczorem pomógł mi wykąpać Lily i usypiać. Później wzięłam koc i wspólnie zasnęliśmy przy nim.
~*~
Wstałam rano dość wcześnie, bo już o 6. Ubrałam się w dresy. Nawet się nie malowałam, uczesałam się w kucyka i wyszłam po bułki. Przyszłam i wszyscy jeszcze śpią. Jacoba wymęczyłam chyba wczorajszą długą rozmową. Dziś postaram się żebyśmy wszyscy wspólnie poszli na plaże. Poopalamy się. Chce żeby Lily związała się z Jacobem. Może on zechce być jej ojcem?
Nie, Jenn, to niemożliwe...Co ty sobie wogóle myślisz.
Widzę że Jacob wstaję.
- Dzień dobry.- mówię smarując bułki masłem.
- Dzień dobry. - całuje mnie w czoło.
- Zjesz coś?
- Z wielką przyjemnością. - bierze po kolei bułki i nakłada na nie pomidory i ogórki.
Patrze się chwilę na niego.
- Może pójdziemy dzisiaj na plaże? - spytałam nie pewnie, bałam się nie wiem czego.
- Jasne! To dobrze mi zrobi, odwiedzimy naszą starą miejscówkę.
- Hah - zaśmiałam się sztucznie.- To były czasy. - OMG powiedziałam to jakbym była starą babką.
Słyszę płacz.
- Aha! Lily wstała.
Wyciągam z mikrofalówki mleko. Karmię ją.
5 godzin później...
Wszystko jest już spakowane. Wzięłam dla Lily strój kąpielowy, krem do opalania, koc, pieniądze i kanapki. Powinno nam wystarczyć.
- No to w drogę! - powiedziałam zakluczając drzwi.
*Plaża*
Jem kanapkę na kocu. Jacob wraz z Lily bawią się koło morza.
- To może ja pójdę po lody?- krzyczę żeby mnie usłyszeli.
- Jasne, idź!
Tak jak mówiłam poszłam po nie. Jacobowi wzięłam śmietankowe, takie jak lubi, a sobie czekoladowego. I tak idę z tymi lodami i nagle widzę Jacoba bez koszulki... To musiało się źle zakończyć...
---------------------------------------------------------------------------
Jest next :3 Tak, doczekaliście się :D Liczę na wasze komentarze ;_;
Busia x
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz